06.05.2005 :: 08:11
Joł ludziska! Siedzę sobie w domciu przed lekcjami i nie mam totalnie co robić. Biologii nie chce mi się za bardzo uczyć, pisać też mi sie nie chce (pewnie biorytm mi nie sprzyja ). Więc siadlam sobie na kompa i pisze. I wiecie co wam powiem? Za 6 godzinek będe mieć już WEEKEND!!!! Yeah! No coż ale narazie czeka mnie geografia (<żygi>) i mata (pleciąga znowu bedzie coś pieprzyć do mateusza że jego mama nie przyszła do szkoły) a potem angielski (zastępstwo <śpię>) i w-f (znowu siedzieć bezczynnie na tej cholernie zimnej i śmierdzącej sali gimnastycznej) a potem DWA POLSKIE! O mój bosze! Sami widzicie dlaczego nie cierpię piątków. :/ No dopra spadam. Nara.